Seria Miniatur RUCH 1:72 moja kolekcja

Model nr 12 Jelcz Mex 272
nr produkcyjny ZC-30

Jelczańskie Zakłady Samochodowe w 1962 roku opracowały dokumentację techniczną oraz zbudowały prototyp autobusu miejskiego Jelcz 272 Mex Była to adaptacja modelu Jelcz 043 przystosowana do realizacji przewozów na liniach miejskich. Do produkcji seryjnej nowy model wprowadzony został w 1963 roku.


MPK Kraków Jelcz Mex 272 autor Milos Drbal


MPK Warszawa Jelcz Mex 272 zdjęcie internet


Przypuszczalnie początkiem 1970r. pojawił się w kioskach kolejny dwunasty model "serii miniatur" prezentujący właśnie opisany powyżej autobus marki Jelcz Mex 272.
Pierwsze wypusty tych, do dzisiaj kultowych autobusów były bardzo dokładnie odzwierciedlone. Na tylnej burcie można odczytać numery rejestracyjne oraz charakterystyczny dla autobusu "Ogórek" napis "JELCZ"


Jelcz Mex 272 ZP RUCH pierwsze wypusty z mojej kolekcji


Napis na burcie "JELCZ" z mojej kolekcji


Modele były dobrze spasowane, bez plam kleju, piękne błyszczące kolory, koła z kołpakami z modelu Sanoka, idealnie przejrzyste szyby, kierownica to cechowało modele z wtwórni w Kobyłce. W mojej ocenie właśnie wersja produkowana w Kobyłce najpiękniej odzwierciedla model podmiejskiego "Ogórka". Dla mnie to również najładniejszy model w serii. Jelcz jak inne modele był pakowany w charakterystyczne dla serii kartoniki. Modelik kosztował 20zł.



Pierwsze lata produkcji w Kobyłce z mojej kolekcji


Powyżej pokazany jelcz niebiesko czerwony to dla mnie najładniejsza wersja kolorystyczna jaka się pojawiła. Dzisiaj modele z pierwszych lat produkcji w stanach nowych bez uszkodzeń to spory rarytas. Częstym defektem są połamane zderzaki, a w przypadku koloru niebieskiego przebarwienia. Ciekawym pod kątem kolorów jest powyżej Jelcz cały w kolorze niebieskim. Bardzo rzadka kolorystyka tym bardziej, że pochodzi z pierwszych lat produkcji, model nie jest w stanie idealnym jaki oczekuję w kolekcji (uzupełniony przedni zderzak) ale z racji unikatowości będzie kolejnym ogórkiem w kolekcji.
Pod koniec produkcji w Kobyłce modele Jelczy miały trochę uchybień. Nie posiadam takich modeli ale pojawiły się jelcze, gdzie było widać na odlewach zniszczenia form. Dotyczyło to form podwozia, których krótką partię odlano w czarnym kolorze, gdzie jeden z tylnych zderzaków był krótszy, jakby niedolany. Uchybienia dotyczyły również odlewów bocznych burt, wyglądało to jakby formy były przesunięte. Zniszczona była też forma górnej części nadwozia, przez co przy drzwiach, przy łączeniu góry z dolną częścią pojawiła się szpara.
Model Jelcz zagrał również w serialu „Daleko od Szosy” z 1976r. Podczas sceny nauki jazdy na zegarze widać wyeksponowany modelik Jelcza Mexa.


"Daleko od Szosy" Jelcz Mex kadry z filmu


Po przenosinach produkcji do zakładu w Siedlcach modele początkowo składano z odlewów odlanych jeszcze w Kobyłce oraz nowych odlewów z Siedlec. Dość szybko zużyte formy z Kobyłki zostały zastąpione nowymi. Z relacji osoby pracującej w Podlaskich Zakładach Wytwórczych wiem, że wykonali je rzemieślnicy z pod Warszawy około 1974/75r. Model sporo na tym stracił. Zniknęły szczegóły w postaci napisu Jelcz i napisów na tablicy rejestracyjnej. Zmieniła się przednia atrapa autobusu. Górna część nadwozia również uległa zmianie. Okna nie były już lekko zaokrąglone, dobrze to widać na przykładzie drzwi. Pozytywną zmianą była poprawiony grill, który bardziej przypominał prawdziwego Jelcza.


Jelcz Mex pierwsze wypusty siedleckie z mojej kolekcji


Powyżej bardzo ciekawy model-hybryda. W kolorystyce kremowo granatowy i żółto granatowy pokazały się pierwsze modele Jelczy z wyprasek odlanych już w Siedlcach. Przypuszczalnie tylko górna część to wypraska, która mogła być odlana jeszcze w Kobyłce. Mój model posiada już sygnaturę PZWPT Siedlce ale pokazane poniżej zdjęcie pokazuje model w tej samej kolorystyce, tutaj górna część ma kolor kremowy, gdzie podwozie odlane jest jeszcze z formy z Kobyłki i jest na nim jeszcze sygnatura ZP RUCH. Model jest mocno zniszczony ale potwierdza, moją tezę, że były to pierwsze modele "ogórków" z Siedlec.


Model hybyda z mojej kolekcji


Poniżej zdjęcia obrazujące podstawowe różnice pomiędzy produkcją w Kobyłce i pierwszymi wypustami z Siedlec.


Produkcja ZP RUCH i PZWPT z mojej kolekcji


W pierwszych latach produkcji w Siedlcach, modele jelczy korzystają ze wzoru kół, który produkowała Kobyłka. Modele wciąz są pakowane w kartoniki znane z Kobyłki. Zmienia się tylko sgnatura na opakowaniu. W latach 1978-1979 autobusy otrzymują nowy wzór kół, zunifikowany dla starów oraz modeli sanoka. Wtedy również następuje podwyżka cen. Modele jelczy drożeją z 20zł do 24zł.


Siedlecki Mex nowy wzór kół z mojej kolekcji


Kartoniki z Kobyłki i z Siedlec z mojej kolekcji


Koniec lat 70-tych to spadek jakości produkowanych modeli. Zużywające się formy oraz kryzys w Polsce wpływają mocno na jakość modeli "serii miniatur". Fabryka ma również w tym okresie problemy z produkcją szyb do modelu Jelcza. Autka tracą również element kierownicy oraz bliźnicze koła tylnej osi. Spada jakość wykonania.





Model kupiony w kiosku w 1979 roku z mojej kolekcji


Modele Jelczy z przełomu lat 70/80 problem w produkcji szyb z mojej kolekcji


Początkiem lat 80-tych pojawiają się na krótko modele, gdzie zostaje poprawiona jakość odlewów szyb. Zmienia się kolorystyka. Dotychczas modele autobusów zawsze miały siedzenia po za wyjątkami w kolorze szarości. Po raz pierwszy wnętrza są odlwane w kolorze czarnym. Autka otrzymują też opakowania zastępcze, poniższy żółty jelcz został oryginalnie kupiony w kiosku w Bielsku Białej w kartoniku zastępczym z pieczątką. Na opakowaniu widać zmianę ceny już z 30zł na 50zł.




Modele z początku lat 80-tych z mojej kolekcji


W latach 80-tych zaczynają się pojawiać modele tzw. "kryzysowe". Zastępczo autobusy otrzymują szyby w postaci imitacji z białego plastiku. Nie pojawia się również wtedy wnętrze autobusu. Uproszczeniu zostają poddane również opakowania. Autka są pakowane w woreczki foliowe z etykietą zastępczą. Skrót "KZSZ" pojawiający się na zastępczych opakowaniach i etykietach pochodzi od nazwy "Krajowy Związek Spółdzielni Zabawkarskich", do którego przystąpiły również zakłady w Siedlcah. Skrót ten pojawia się tylko na zastępczych opakowaniach i etykietach. Wzór etykiety takiej jak pokazana przy Jelczu w woreczku foliowym, pojawił się jeszcze tylko przy modelach Sanok, Wartburg i Syrena.



Model w oryginalnie zapakowanym worku foliowym z mojej kolekcji




Kryzysowe modele Jelczy z mojej kolekcji


Wiele osób twierdzi, że modele z białymi szybami to ostatnie lata produkcji. W rzeczywistości wcale tak nie było. W drugiej połowie lat 80-tych pojawiają się modele, gdzie szyby znów są przeźroczyste. Tylna oś znowu otrzymuję koła bliźniaki, również jakość wykonania jest na całkiem niezłym poziomie. Niestety widać zużycie form, pokazuje to poniższy model. Przednia atrapa jest już mało widoczna, wał korbowy jest już odlewany z nowej formy.


Jelcz produkcja druga połowa lat 80-tych z mojej kolekcji



Opakowanie bez numeru serii z mojej kolekcji


W latach 1982/83 roku pojawiły się opakowania nawiązujące do pierwszych lat produkcji. Pojawiły się dwa wzory różniące się wzornictwem. Kartoniki mają jedną wspólną cechę nie posiadają już numeru modelu na przednim listku opakowania oraz nazwy "Seria Miniatur". To dlatego, że zakład produkuje już tylko osiem modeli. Na kartonikach umieszczona jest pieczątka "cena umowna 50zł" Takie nazewnictwo wprowadziła w Polsce ustawa o cenach z dnia 26 lutego 1982r.
Około połowy lat 80-tych siedlecki zakład odnawia formy jelcza, pojawia się przy tej okazji nowy wzór kół. Początkowo sprzedawany w opisanych powyżej pudełeczkach. Ostatnie partie modeli Jelcza były pakowane bez etykiety w woreczkach foliowych. Poniżej przykład takiego modelu. Pamiętam tą kolorystykę, kupiłem taki sam modelik w 1992r. w Krzeszowicach. Nie posiadał kartonika, zapakowany był właśnie w woreczek foliowy.



Modele z końca lat 80-tych, opakowania foliowe z mojej kolekcji


10 kwietnia 2006r. zostaje ogłoszona upadłość Podlaskich Zakładów Wytwórczych, w 2008r zakład zostaje ostatecznie zlikwidowany. Formy kultowego dla dzieciaków tamtego pokolenia „Ogórka” trafiają do miłośników komunikacji miejskiej w Warszawie. Dokładnej historii produkcji nie znam, pojawia się ostatnia seria tych modeli wyprodukowanych po za fabryką w Siedlcach. Model dostaje nowe opakowanie. Charakterystyczne dla tego modelu jest podwozie w białych barwach.


Ciekawostka Jelcz Mex w kolorze białym, produkcja Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej w Warszawie z mojej kolekcji


Jak długo trwała produkcja i co stało się z formami? Tego niestety nie wiem.
Tak kończy się historia modelu autobus Jelcz Mex 272. Może pokolenie naszych dzieci doczeka kiedyś tak kultowych modeli jak prezentowany model Jelcza. Zapraszam do lektury o modelu Żuk.



Ostatnia aktualizacja: 23.04.2023